Po śniadaniu (ok. 10.00) zaprosimy Was na zwiedzanie Porto kulinarnym szlakiem z polskojęzycznym przewodnikiem lokalnym. Dorota przygotowała dla Was fantastyczny program! Będzie tez czas na rozmowy o lokalnej kuchni, poznanie kulinarnej strony miasta oraz na liczne degustacje! 

• Spacer rozpoczynamy od prawdziwego serca miasta – tętniącego życiem targu Bolhao. Poznamy tu najsłynniejszych sprzedawców oraz skorzystamy z możliwości degustacji świeżych, lokalnych produktów. Pani Maria zaoferuje nam po kawałku domowej kiełbaski przyprawianej winem porto, a pani Ernestyna poczęstuje serem. Spróbujemy również broa de Avintes, tradycyjnego chleba z północy Portugalii, ze stoiska pani Amelii oraz oliwy z oliwek u pani Róży. Gwoździem programu na targowisku będzie degustacja konserw u pana Rubena. Udowadnia on, że Portugalczycy są prawdziwymi mistrzami w tej dziedzinie, oferując niesamowitą degustację sardynek, dorsza, makreli oraz małż. Aby nie zaschło nam w gardłach, wstąpimy również do pana Ferdynanda, specjalisty od wina. Można u niego dokonać degustacji vinho verde – zielonego wina z północy Portugalii oraz innych win stołowych oraz słodkiego wina porto.
• Po wizycie na targowisku udamy się spacerem w kierunku tradycyjnej tawerny, w której bracia Cezar i Manuel pieką wieprzową nogę przez 12 godzin w trzech różnych temperaturach i robią z niej niesamowite kanapki, za którymi szaleją mieszkańcy Porto. O bułeczkach tych pełnych soczystej wieprzowiny oraz roztapiającego się na niej sera z portugalskich gór powiedzą Wam tylko mieszkańcy – nie ma o niej ani słowa w papierowych przewodnikach. Skosztujemy tu też różowego wina espadal, które jest klasykiem serwowanym do chrupiącej kanapki.
• Po posiłku wyruszymy do jednej z najstarszych piwnic wina porto, z których słynie miasto. Udamy się do Real Companhia Velha, założonej w 1756 roku przez portugalskiego króla. Zwiedzimy tu pachnące słodkim trunkiem piwnice, w których leżakuje wino, jak również niedostępną dla większości zwiedzających prywatną kolekcję właściciela firmy. W piwniczce właściciela na wyciągnięcie naszej ręki będą butelki wina z XIX i XX wieku, lecz największą atrakcją będzie najstarsza butelka wina porto w mieście Porto – rocznik 1765! Zwiedzanie zakończymy degustacją trzech kieliszków białego i czerwonego porto, wprowadzając w praktykę wszystko to, czego dowiedzieliśmy się podczas spaceru pomiędzy beczkami.
• Po słodkim winie porto wyruszymy na dalsze kulinarne podboje Porto! Czas poznać to, z czego słynie Portugalia, czyli przegryzki zwane petiscos. W lokalnym barze spróbujemy krokiecików z mięsem, krewetkami oraz dorszem, a na kieliszek wina zajdziemy do tradycyjnej tawerny, w której stołują się fani FC Porto. 
• Ostatnim punktem programu będą słodkości: w najsłynniejszej piekarni w mieście skosztujemy niesamowitej tarty z marakują, a następnie udamy się do dawnej mleczarni, która słynie z produkcji eklerek. Znane są one z tradycyjnie wyrabianej bitej śmietany oraz ciekawych polew. Kto skusi się na eklerkę z cytryną, a kto na tą z karmelem lub z owocami lasu? Do słodkości spróbujemy oczywiście pysznej kawy. Portugalczycy piją ją nawet kilka razy dziennie. Smak aromatycznego espresso lub zabielonego mlekiem americano pozostaną na długo z nami, tak jak wspomnienia z Porto zwiedzanego kulinarnym szlakiem…

Zwiedzanie potrwa ok. 6 godzin. Reszta dnia należy do Was!